Tusz do rzęs z odżywczym serum - Avon Luxe

Oto moja pierwsza maskara z sylikonową szczoteczką. Na początku było ciężko. Trudno mi było przyzwyczaić się do drapania tej szczoteczki, często lądowała ona w moim oku. Ale dałam radę! :D

Tusz jak dla mnie super! Nie skleja rzęs, ładnie je rozczesuje i wydłuża. Aż szkoda jest się z nim pożegnać. Dlatego jeszcze tego nie zrobiłam, chociaż używam go już ponad 4 miesiące. Używam go do wytuszowania dolnych rzęs! Jedynym minusem tego tuszu jest to, że po dłuższym czasie, zaczyna się osypywać.
Serum, które znajduje się po drugiej stronie, nie robi nic, ani nie polepsza stanu rzęs, ani nie przedłuża trwałości maskary. Dla mnie mogłoby go w ogóle nie być.

Miałyście jakieś tusze z Avon'u? Jakieś polecacie lub odradzacie? Piszcie w komentarzach!
Buziaki 😙